Ocieplenie poddasza często jest przez nas bagatelizowane, ale to wszystko szybko się zmienia. W momencie, kiedy przychodzi lato nagle okazuje się, że na górze mamy czterdzieści stopni i w żaden sposób nie da się tam wytrzymać.
Tylko, co my mamy wtedy zrobić? Poddasze jest wykończone, wszystko ładnie wygląda i co mamy zrywać obicie i dawać wełnę? Podobnie jest zimą, kiedy grzejemy i grzejemy i efektu nie widać, bo na poddaszu jak było zimno tak jest. Źle wybrana izolacja to nie jest dobry pomysł i trzeba o tym myśleć wcześniej. Dla osób, które o tym zapomniały, ale które chcą żeby jednak w ich domu ciepło było można polecić ocieplenie poddaszy za pomocą pianki PUR. Poza tym, że taka pianka ma bardzo, ale to bardzo dobre właściwości, na których nam zależy, czyli będzie izolowała bardzo dobrze nasze poddasze to jeszcze trzeba wziąć pod uwagę natrysk pianki, który w przypadku zabudowy ma ogromne znaczenie. Co to dla nas oznacza? To, że nie trzeba wszystko zrywać. Mamy mniej problemów i właśnie na tym nam przecież zależy. Wystarczy niewielka dziurka, przez którą można będzie wykonać natrysk, a już pracownicy się za to będą brać. W przypadku wełny zrywamy wszystko, a tu szkody są naprawdę minimalne i każdą osobę, która na to się zdecyduje powinno to ucieszyć. Tak skutecznego ocieplenia niczym innym się nie uzyska.
Ocieplamy poddasze w domu
Warto zastanowić się nad tym, kiedy wezwać firmę, która ociepleniem się zajmuje, bo wiemy, że to będzie dla nas najlepsze ze wszystkich rozwiązań. Na pewno na tym bardzo dużo zyskamy i właśnie, dlatego trzeba to wybrać. Ceny są bardzo niskie jak na jakość co oznacza, że mamy wszystko w jednym i cenę i jakość i super ocieplenie. Lepiej już dla nas być nie może, dlatego ocieplenie poddaszy wykonane metodą natryskową to coś, co zainteresuje wszystkich, którzy mają problem z ciepłem, które im ucieka albo tym, które nie daje im latem spać po nocach. Dobrze, że pianka jest wykorzystywana również do takich celów, a nie tylko do montażu jak to miało miejsce kilka lat temu.
